Lullaby 

07/02/2025
Ink Drawing 28x40
Ink Drawing 28x40


Kolysanka dla duzych


Dzisiejsza bajka powstała ku pamięci Marcina Wichy – grafika i pisarza, jedynego w swoim rodzaju, niezastąpionego. Nie lubił, gdy nazywano go pisarzem; nie czuł się nim. Z wykształcenia i zawodu był grafikiem – być może dlatego jego język miał w sobie niezwykłą plastyczność. Mówi się, że miał władzę nad słowem. Pisał fantastyczne książki.

Jak się okazuje, nie tylko książki. Tworzył także teksty piosenek, a dzisiejszy rysunek zainspirowany jest jedną z nich – kołysanką Luli. Zaśpiewała ją Maniucha Bikont na płycie Porządki. Utwór zaczyna się tak:

Luli, luli,
lata sowa,
kołysanka pogubiła najważniejsze słowa.
Noc jest ciemna, miód jest słodki,
kołysanka pogubiła najważniejsze zwrotki.
Luli, luli,
gdzieś tam, ktoś tam
ucałował, powędrował, obiecywał coś tam.
Luli, luli,
ktoś tam szlochał, wyczekiwał, wypatrywał,
ktoś tam kogoś kochał...


Zachęcam do posłuchania całej płyty Porzadki i gorąco polecam książki Marcina Wichy.





A Lullaby for Grown-Ups


Today's story is dedicated to the memory of Marcin Wicha – a graphic designer and writer, one of a kind, irreplaceable. He disliked being called a writer; he never felt like one. By education and profession, he was a graphic artist – perhaps that's why his language was so remarkably visual, almost graphic in its precision. It is said that he had a mastery of words. He wrote wonderful books.

As it turns out, not only books. He also wrote song lyrics, and today's drawing was inspired by one of them – a lullaby titled ''Luli''. It was beautifully performed by Maniucha Bikont on the album Porządki. The song begins like this:

Luli, luli,
an owl is flying,
the lullaby has lost its most important words.
The night is dark, the honey is sweet,
the lullaby has lost its most important verses.
Luli, luli,
somewhere, someone
kissed, wandered, promised something.
Luli, luli,
someone sobbed, waited, watched,
someone loved someone…

I highly recommend listening to the whole album – and, of course, reading Marcin Wicha's books.


And the gramophone plays 'Luli'' by Maniucha Bikont.

Stay tuned! 

K.