Nest

Nest
Każdy z nas nosi w sobie takie miejsce, które go unosi. Dobrze o nim pamiętać, żeby czerpać z niego w chmurne dni. W moim gnieździe przechowuję na przykład taki wiersz Miłosza:
Dar
Dzień taki szczęśliwy
Mgła opadła wcześnie, pracowałem w ogrodzie.
Kolibry przystawały nad kwiatem kapliforium.
Nie było na ziemi rzeczy, którą chciałbym mieć.
Nie znałem nikogo, komu warto byłoby zazdrościć.
Co przydarzyło się złego, zapomniałem.
Nie wstydziłem się myśleć, że byłem, kim jestem.
Nie czułem w ciele żadnego bólu.
Prostując się, widziałem niebieskie morze i żagle.

Nest
Each of us carries within a place that lifts us up. It is good to remember it, to draw from it on overcast days. In my own nest, I keep, for instance, a poem by Czeslaw Miłosz:
Gift
A day so happy.
Fog lifted early, I worked in the garden.
Hummingbirds were stopping over honeysuckle flowers.
There was no thing on earth I wanted to possess.
I knew no one worth my envying him.
Whatever evil I had suffered, I forgot.
To think that once I was the same man did not embarrass me.
In my body I felt no pain.
When straightening up, I saw the blue sea and sails.

I would like to play today „Feher galamb” by Brandford Marsalis and friends.
Stay tuned!
K.